05 lut PRESJA
Praktycznie każdy miał z nią do czynienia.
W życiu sportowca jest to uczucie, które pojawia się bardzo często, bez względu na posiadane umiejętności czy doświadczenie.
Składa się na nie wiele czynników – najistotniejszymi są:
nacisk, jaki wywierają na nas inni oraz
chęć udowodnienia czegoś na przykład poprzez narzucenie sobie celu.
W przypadku sportowca presja zazwyczaj odnosi się do uczuć i emocji, towarzyszących danemu wydarzeniu sportowemu (mogą to być zawody, zgrupowanie czy trening).
Kiedy sportowiec jedzie na zawody pierwszy raz albo gdy startuje w nowej kategorii lub generalnie gdy nie wie czego się spodziewać to często, ku własnemu zaskoczeniu, osiąga dobre rezultaty.
Najtrudniej jest wtedy, gdy pojawiają się oczekiwania. Gdy zawodnik wie, na co go stać lub co może ugrać albo osiągnąć na danych zawodach to zaczyna mu (za)bardzo zależeć.
Powtórzenie wyniku czy chęć uzyskiwania wyższych rezultatów zaczynają utrudniać start w zawodach.
Skąd się bierze presja? Źródeł może być wiele. Najczęściej powstają przez oczekiwania:
- Oczekiwania rodziców. Trzeba uważać na to, co mówimy: „Musisz się zastanowić czy chcesz to robić, trzeba wymienić stroje, a to kosztuje”, „Zastanów się czy dasz radę, bo to już odpowiedzialność”, „Musisz wybrać co chcesz, bo wszystkiego się nie da mieć”.
Są to słowa, które młody sportowiec często słyszy.
Jednak zawodnik już sam z siebie dźwiga wiele odpowiedzialności. Coś, co ma zmotywować go do działania, może tak naprawdę jeszcze bardziej go obciążyć.
- Oczekiwania sportowca względem samego siebie, czyli np. nadmierna ambicja. Chęć udowodnienia czegoś sobie albo komuś. „A co jak mi się nie uda? „MUSZĘ bardziej, mocniej”, „Inni potrafią” , „Poświęciłem tyle pracy zaangażowania, pieniędzy” – te słowa raczej nie motywują pozytywnie.
- Oczekiwania innych osób (kolegów z drużyny, trenera). „Chciałbym aby trener był zadowolony”
Wszystkie podane przykłady słyszałam od zawodników osobiście. I to wielokrotnie w różnych dyscyplinach.
Oczywiście znaczenie może mieć też ranga zawodów czy sytuacja podczas zawodów (warunki techniczne, ograniczony czas na przygotowanie się),
ale znaczenie mają też i inne obszary życia, które absorbują uwagę sportowca (np. szkoła, praca, pieniądze czy relacje z bliskimi)
Odrębnym tematem jest aspekt osobowości sportowca (wymaga on oddzielnej dyskusji).
Natomiast wiadomym jest fakt, że osoby z m.in. z wysoką pewnością siebie lepiej sobie radzą ze stresem i presją. Jak ktoś wygrał 10 zawodów z rzędu i jest liderem rankingu, to czemu miałby nie wygrać jedenastych?
Dlatego też jednego zawodnika presja motywuje do działania, wpływa na niego pozytywnie, zwiększa jego koncentrację a nawet daje uczucie przyjemności – u innego natomiast wywołuje stres, powoduje mdłości, „zmiękcza” nogi i nakłada wewnętrzną barierę, która nie pozwala wykorzystać pełni swoich możliwości. W takich wypadkach słyszę często „na treningu jest super, przychodzą zawody i tego nie ma”.
Po prostu jedni rozwijają skrzydła, a inni czują się zblokowani.
Teraz pewnie sobie myślicie – wszystko to prawda, ale…
Jak sobie z tym poradzić?
Po pierwsze musimy zapamiętać, że presja ma prawo występować oraz ma też prawo powracać. Trzeba przyjąć, że jest i że będzie. To normalne i nie ma w tym nic nadzwyczajnego.
Natomiast punktem wyjścia, by zawodnik sobie poradził z presją jest świadomość, że ma nad nią kontrolę. Zawodnik musi czuć, że może sobie z nią poradzić.
W końcu presja istnieje wtedy, gdy chodzi o cel/wynik czy o spełnienie oczekiwań.
Sam sport niczym się nie różni – jakby nie było zawodów, oczekiwań, wyników to sport zawsze by wyglądał tak samo. To wciąż ta sama dyscyplina, te same strategie, te same zasady – nic się nie zmienia.
No dobrze, w takim razie jak sprawić, by nasz sportowiec był w tej pierwszej grupie i rozwijał skrzydła?
Nie ma oczywiście jednej recepty na sukces, wszystko zależy od tego, które czynniki są „zapalnikiem” – to pod nie dobiera się odpowiednie działania. Natomiast biorąc pod uwagę większość działań, moim zdaniem pomóc może:
W trakcie zawodów:
- Skup się na konkretnym działaniu, co masz zrobić w danej chwili, czyli nic innego jak: „rób swoje”. Skup się na technice i strategii. Pilnuj wspierającego dialogu wewnętrznego (po prostu mów do siebie dobrze, szczególnie w myślach).
- Dawaj z siebie wszystko, ale nie za wszelką cenę – będą też kolejne zawody w Twojej karierze.
- Niektórym pomoże relaksacja, jednak musi być odpowiednio dobrana do każdego sportowca.
Przed zawodami zadbaj o:
- poczucie dobrego przygotowania – musisz być pewny, że jesteś gotowy na zawody – jeżeli coś jest jeszcze nie gotowe to na siłę nie próbuj tego wykonać na zawodach
- o dobrą regenerację (relaks rozluźnia mięśnie, pozwala zapomnieć o presji).
Kluczem do sukcesu jest także dobra komunikacja z rodzicem, trenerem, zawodnikami z drużyny czy partnerem w parze. Pomaga, to rozłożyć presję na wiele osób, dzięki czemu łatwiej jest walczyć o wspólne cele.
W końcu udział w zawodach, to przywilej, przyjemność, nagroda a nie kara!
A co jak się nie uda zdobyć celu?
Jak powiedziała Iga Świątek: accept, adjust, move on.
Zaakceptuj, dopracuj, idź dalej.
No Comments